przeprowadzoną przed chwilą rozmową mam do Was prośbę. CI, którzy mnie czytają znają mnie tylko z pisania, Ci, którzy mnie znają z reala będą mogli powiedzieć coś więcej. Jak mnie potrzegacie? Jaka jestem? Jak mnie widzą ludzie, którzy ze mną żyją na tym świecie. W komentarzach proszę o opinię. To dosyć ważne dla mnie. I nie robię tego wcale dla chęci słuchania i czytania wielbiących pod niebiosa moje zalety komentarzy. Przymiotniki typu: złośliwa, mściwa, wredna – mile widziane także.
Z góry dzięki…
wtorek, 25 marca 2003
Zaintrygowana...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zanadto pewna siebie (oj do pychy niedaleko)…
OdpowiedzUsuńdo pychy 1000000km mi zostało, a pewna siebie jestem i co z tego…
OdpowiedzUsuńtylko z pisania: inteligentna, otwarta, odważna, śmiała, zdecydowana…? i jak????
OdpowiedzUsuńciekawy blog.
OdpowiedzUsuńambitna mloda kobieta.
silna i ciekawa osobowosc.
pozdrawiam.
za mało cie znam Cleośq żeby się wypowiadać. jest w tym co piszesz jednakże coś co kazało mi cię podlinkować i nie wiem jeszcze co. przez te kilkanaście miechów miałem okazję podlinkować wiele blogów mimo że z założenia nie szlajam się – i nie robiłem tego. a i z księgi gości nieczesto chce mi się na linka klepnąć coby je posprawdzać. potraktuj więc moją opinię jako formę nieokreślonego bliżej komplementu. ok?
OdpowiedzUsuńMiśki słoneczne pytacie „i jak?” jeszcze nie wiem
OdpowiedzUsuńPrzewielejebny – ok:)
raczej optymistka
OdpowiedzUsuńraczej zabawna
raczej ułożona emocjonalnie
raczej ukierunkowana na przyszłość
raczej ładna
raczej dzięki:)
OdpowiedzUsuń- ładna (widziałam live)
OdpowiedzUsuń- inteligentna (sami widzicie)
- pracoholiczka (non-stop praca)
- nerwus (delikatny)
- erotomanek (lekki)
- tolerancyjna
- potrafi słuchać
- zawsze daje dobre rady
- pomaga takim cielepom jak ja
- szczera aż do bólu
- zdolna (wiele talentów)
- narcyz?
NO I PROWADZI UMIEJĘTNIE BLOG.
ja Ci dam cholerniku NARCYZA!!!:)I nie przesadzaj tak z komplementami bo fucktycznie w samozachwyt popadnę…
OdpowiedzUsuńNormalna bym powiedział. A to naprawde duży komplement wsród blogowiczów! ;-)Poza tym – odpowiedni rozmiar… te 98 :-)
OdpowiedzUsuń:( już niestety tylko 94…chudnę:)
OdpowiedzUsuńCleosantio wiesz dobrze, że uwielbiam czytać jak piszesz, choc czasem musze dopytywać Cie o szczegóły bo za krótko Cię znam… Pamietaj MASZ PISAĆ I TO JAK NAJWIĘCEJ.
OdpowiedzUsuńjest zlosliwa, napalona, bezwstydna, zalatana, nigdy nie ma czasu, kloci sie ze mna, wypomina bledy jakie sama ma, chce mnie lac…ale i tak ja kofffffam:))))
OdpowiedzUsuńz tym „napalona” się nie zgodzę, ale to pewnie nie ma znaczenia
OdpowiedzUsuńhmm, jakaz jest osoba kreujaca sie na sloneczna a wprowadzajaca obraz mroczny i malo przyjazny…hmm, glosno krzyczec malo robic….pierwsze wrazenie…w obliczu dosc skomasowanej ofensywy slownej, w dosc szybki sposob bioraca nogi za pas i zarzucajaca zbyt duza inteligencje osobie atakujacej….hmm, czyzby wyplywal na wierzch jakis kompleks nizszosci – skrywany pod cala masa malo znaczacych slow???….hmm, ot coz…163cm z rozwrzeszczana buzka….coz wiecej,moge powiedziec…nie widzialam…brak konfrontacji face to face, brak kontaktu wzrokowego i wielu bardzo przydatnych informacji….tak wiec the end na dzis:p
OdpowiedzUsuńmniej cytowania książek i Muzy więcej własnego polotu. Mały wzrost owszem, rozwrzeszcana buzia niekoniecznie, tchórz – nie przypominam sobie. I po co te ataki Kasiu? Miało być zawieszenie broni, ale widać niesympatyczność wrodzona wzięła u Ciebie górę.
OdpowiedzUsuńPierwszy i ostatni raz dokonuje u Ciebie Cleos komentarza: nie wchodzę Ci w drogę, nie umieszczam nawet komentarzy na blogach, na których komentujesz Ty, żeby nie wywoływać znów jakichkolwiek przytyków. Ustaliłyśmy już kiedyś – NIE WCHODZIMY SOBIE W DROGĘ i miałam nadzieje, że tak właśnie będziesz potrafiła się zachować. Po co mnie mieszasz znów w cokolwiek co? Sprawia Ci to przyjemność?
OdpowiedzUsuńhmm, czy ja juz zatracilam zdolnosc prawidlowiej interpretacji slowa pisanego?????….czy mi sie wydawalo, czy ktos tu prosil o obiektywna krytyke???….pisze o swoich osobistych odczuciach…znam Cie tylko i wylacznie z tej strony…z takiej dalas mi sie poznac…i innych Twoich twarzy nie znam….jednakze po dzisiejszej lekturze Twojego bloga, dochodze do dosc jednoznacznych wnioskow: w wielu przypadkach zaprzeczasz temu co jeszce kilka linijek wczesniej napisalas…hmm, czy to nie zakrawa na swoistego rodzaju paradoks???…a moze ja jestem za slabo wyedukowana i mam mylne odczucia??…a moze ze wzgeldu na wiek, moja zdolnosc jasnego i logicznego myslenia zostala oslabiona????
OdpowiedzUsuń…prosilas o obiektywizm…prosze bardzo!!!…wybacz, ale ogranicze sie tylko do samej prawdy..nie bede slodzic….pod wplywem miodu rosniesz…w obliczu slow krytyki, zmieniasz fronty…..masz wszytko w doopie…czy to jest Twoja dewiza zyciowa….prosze bardzo,ale miej litosc i badz konsekwentna w tym co piszesz…z pewnoscia nie jestem odosobniona w swoich spostrzezeniach na temat konsekwencji tego co tu przeczytalam….i wierz mi to nie jest atak…to jest obiektywizm…prawda i tylko prawda…czy to tez jest cytat z ksiazki???… moze znow pisze cos co nie bedzie w stanie przelamac TWOICH barier i jest zbyt malo zrozumiale dla Ciebie….ale wybacz, to nie ksiazki…to nie Muza, to ja….kazdy ma swoje ja i to jest wlasnie moje ja…SZCZEROSC….pozdrawiam Kaska…
oki Iza…może mnie poniosło. Idzięki za emilka z ostrzeżeniem o wirusie.—>KaTeE
OdpowiedzUsuńKoniec