...i psa krzak po deszczu i w deszczu kropel merdać tyłkiem synchronicznie z psem...
Obejrzeć film, który wzrusza...
Wyjść rano z domu na słońce, użyć olejku do opalania, zasuwać cztery godziny nabywając opaleniznę, a po powrocie do domu spojrzeć w okno na ścianę wody...
Zdrzemnąć się na kanapie, pod kocem Babci...
Zabełkotać pod nosem, że zeżarłoby się coś niezdrowego i zobaczyć zamykające się drzwi wejściowe za Dostarczycielem Niezdrowego Żarcia & Piwa...
Zapach kwiatów akacji w salonie, bo żółw żre te kwiatki, więc należy mieć w domu całe stosy...
Takie małe szczęścia na sobotę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
całkiem sporo jak na jeden dzień ;)
OdpowiedzUsuń