licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 26 lipca 2006

Tofika powiedziała...

…że mam napisać cokolwiek, może być, że mi gorąco w zadek…
…To piszę:

gorąco mi w odwłok jak byk!!!

A oprócz tego:

Mamy w pracy Nowych. Jeden Nowy to Toudi. I to wcale nie dowcip, ani moja złośliwość – podobieństwo jest uderzające. Tak samo przygarbiona sylwetka, wydłużona dwarz, kozia bródka nadająca ogrzy wygląd, lekko wyłupiaste oczka. Boski jest. Poza wszystkim miły, sympatyczny i podoba mu się moja torebka. Znaczy się ma gust facet.
Druga Nowa jest Pyskata. Pyskatość znam tylko z opowiadań Tofiki i Zadziorka, jest więc szansa, że dziewczę zmieni pseudonim artystyczny po bliższym poznaniu. Na razie jakby nie zwracam na nią uwagi.
Trzecia Nowa jest Nołnejmka, bo jeszcze nie wiem jaka jest. Wygląda na sympatyczną.

Siedzimy więc sobie, gorąco nam w tyłki i inne przyległości i tak:
- malujemy paznokcie,
- robimy makijaże,
- czeszemy koki i inne fale Dunaju,
- czytamy książki/blogi/gazety/wszystko,
- pierdoluchamy bez ładu i składu.
I oczywiście, że szefowej nie ma i Śmierdzielizardy też nie:)))

Smok mówi: bób, baja i kleci zdania jak najbardziej logiczne, chociaż niekoniecznie gramatyczne. Nie wymagajmy cudów, wystarcza mi
- mama baja ja ce
- misie daj tu mi,
- dzie Tatol jest tatusia?
- bobu posie mama daj
- mij nie tu nie mama (i w ryk, że nie chce myć włosów)
…i temu podobne kwiatki.

Mały John wyjechał. Tęskno mi trochę i nie mam z kim obgadywać teściuniuni.

A teściuniunia? Nie zadzwoniła do Grzecha na urodziny. Nie odbierała jego telefonów znad morza. Zalała mi marantę, wysuszyła skrzydłokwiata. Nie zwróciła uwagi na wnuczkę, kiedy Grzech pojechał odebrać psa po naszym powrocie z urlopu, tylko przez godzinę opowiadała co Traktor robił z nimi na spacerze. Nie zainteresowała się urodzinami Smoka. Mojego powrotu w ogóle nie zauważyła – równie dobrze mogłam utonąć w morzu też by nie zwróciła uwagi. Standard:)))

Jakoś mi tak jest relaksowo, tylko pieruńsko mi się nic nie chce. Ochrzanię więc Tofikę, że mnie zmusiła do pisania i usiądę sobie w kąciku i tam sobie będę siedziała i wspominała urlop…

4 komentarze:

  1. Jak będę odpowiednio zachwalana i doceniana przez czytelników Cleosi, to będę ją zmuszała codziennie ;))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej, ja Cię proszę, niech Tofka jakos dotrwa do tego urlopu bez ochrzanu, coooo ?
    Opieprzysz ją po powrocie, sama ci przypomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze – zapomniałam o Smoczych urodzinkach – chyba wczoraj miała!?!?!?

    OdpowiedzUsuń
  4. czyli dzisiaj dzień wielkiego lenia?
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń