…Who:
Cleos: Jedziesz z nami na odpust?
Who: Dzieci nie mam, poddasze chcę spakować.
C: Ok.
Mijają 4 minuty
Who: Cleos gdzie jesteście?
Cleos: tu i tu
W: To ja idę suszyć włosy, bo umyłam.
C: Ok.
Pojechała. Nażarła się czereśni. Oraz kupiła miecz laserowy i piłkę. Smok zadowolony, Diaboł chyba też.
A ja mam pierścionek z odpustu – niebieski:)
Poddasze nadal nie spakowane…Zapomniałaś dodać, że zabroniłaś mi oglądać stragany :)I że Smoczyca zasuwała na karuzelach chociaż trochę się bała…
OdpowiedzUsuń