licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 31 lipca 2009

Smocze urodziny...

…wyglądały tak:
na śniadanie płatki miodowe z mlekiem
na drugie śniadanie lody
Wesołe Miasteczko
na obiad pizza
na deser lody
Harry Potter
popcorn
na kolację lody.

W międzyczasie  oraz śródlodziu Smok skończył lat 5 powtarzając w kółko „Dziś są moje urodziny i ja dzisiaj rządzę i podejmuję decyzje.” Ano – podejmowała, stąd tyle lodów.
Mogłabym o Niej pisać elaboraty i trylogie całe, ale po co, skoro kto zna Smoka, ten wie jaka jest. A kto nie zna, temu musi wystarczyć, że mała z Niej Jędza, co do Sabatów pasuje idealnie.

(Matko kochana Ona ma JUŻ 5 lat, niedługo przyprowadzi mi tu jakiegoś Mariana i będę go musiała zamordować!!!!!!!!!!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz