licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 29 czerwca 2012

Jestem dumna...

…ze Smoka jak nigdy chyba.
Po pierwsze dlatego, że dostała Wzorowego Ucznia, a to wcale nie takie oczywiste, bo na 28 dzieci WU dostało tylko 9.
Po drugie dlatego, że stwierdziła sama z siebie, że „w drugiej klasie też się będę mamo tak starała, bo warto.”
Po trzecie dlatego, że po raz pierwszy zawalczyła o siebie i podjąwszy męską decyzję przeprowadziła plan, który okazał się skuteczny w 100%. A myślę, że to była wbrew pozorom najtrudniejsza decyzja jaką do tej pory przyszło Jej podejmować, chociaż z doroslego punktu widzenia dotyczyła bzdury.

Jutro Dzień M, jak Małżeństwo. W @ do Drożdża, któremu w prezencie ślubnym posłałam zdjęcia z zakończenia roku i zakończenia judo, podpisałam się uroczo „Żona Nr 2″. Zakładam, że nie doceni ani gestu, ani dowcipu. Szczerze mówiąc nie oczekuję. Klasa nie rośnie wprostproporcjonalnie do wagi.
Tyle dobrze, że przestał się ukrywać i czaić jak czajnik w szafie i POPROSIŁ, żebym uczesała Smoka jakoś reprezentacyjnie. Znaczy się w dacie nie pomyliłam, a on pewnie uznał, że do jutra nie uda mi się załatwić czołgu, żeby nim podjechać pod USC. Chociaż, jak siądziemy dzisiaj z KrasnoLudką na grillu, to może coś wymyślimy.

A od niedzieli przyjmuję kasę do puli i robimy zakłady. W jakiej kwestii dowiecie się w swoim czasie. Wpis 20 PLN. Wygrany bierze wszystko.

2 komentarze:

  1. Smok the best jest i basta :)Nie wiem o co zakład więc stawiam tak:
    1. 11 miesięcy
    2. 4 lata

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomyślałam wczoraj o tym samym, co Who. Tyle, że w pierwszym przypadku nie obstawiam, bo brak mi przesłanek. W drugim: 3 lata.

    OdpowiedzUsuń