licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

poniedziałek, 27 października 2008

Jak się nagle...

…okazało, mła doskonale gotuje.

Oraz zostałam mistrzem parkowania tyłem.

I niemożliwe stało się możliwe, i fikcja stała się rzeczywistością. Tia, dokonuję rozmaitych zmian, jak widać:)

5 komentarzy:

  1. Wcale nie tak nagle. Mła to od dawna wiedział, trzeba Ci tylko było dać szansę ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga już nie mogę się doczekać zatem imprezki, pewnie tam zaprezentujesz swoje nowo odkryte umiejętności kulinarne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja podobnie jak Iwa czekam z utęsknieniem na prezentacje kulinarne:)Toż to będą urodziniki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. czy Wy zwróciłyście uwagę na drobny fakt nieposiadania przeze mnie kuchni??? zimna płyta i napoje, moje kochane:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No,ja Cie proszę:) Nie idziemy się do Cię nażreć. Tylko dla sprawdzenia marokańskich klimatów;)

    OdpowiedzUsuń