licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 25 kwietnia 2012

Zakończyłam...

…kurs podstawowy niemieckiego. Powtórki wykupione do sierpnia, na płytkach czeka kurs nr 2.
Whoever przeżyła. Powiem więcej, jednak nie zadzwoniła. Zadzwoniłam ja, żeby sprawdzić czy poziom kretynizmu i melancholicznego debilizmu spadł Jej do zera, czy nadal utrzymuje się na niebiezpiecznie sentymentalnym poziomie. Ona nie wie. To ja Ją szpadlem. To Ona mi „uwielbiam jak w paru słowach trafnie podsumowujesz sytuację”. No fakt. Będę chyba dzwoniła codziennie, bynajmniej nie po to, żeby usłyszeć jak wchodzi na wysokie rejestry dźwięków, tylko, żeby się upewnić, że jednak nie jest skończoną oślicą. Bo nie jest, ja to wiem, tylko muszę Ją o tym przekonać. JAKOŚ.
Podstarzali wróże nie mają mózgów. Zdecydowanie nie mają. Ale to inna historia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz