licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

niedziela, 23 czerwca 2013

Do wszystkicch moich...

...rozlicznych oczywiście przymiotów, możemy dodać i ten jeden - jestem złodziejką. Że pijaczką, leczącą się psychicznie i niekochającą własnego dziecka, to już wiedziałam, ale że perfidnie wyłudzam, przywłaszczam sobie i kradnę pieniądze, tego nie byłam świadoma.
Cudowny ojciec objaśnił mnie w tym temacie w czwartek, żyłując się i zapluwając w telefon.
Potem wyszło na moje. Nic nowego niby.
Satysfakcja gwarantowana.

Idąc tym tokiem myślenia, spożyłyśmy we trzy sześć butelek wina, wieńcząc pijacki wieczór okrzykiem "Vagina is wide open."
Cudnie. Satysfakcja gwarantowana.
Doszłam do siebie dzisiaj późnym popołudniem.
W życiu nie przeżyłam tak męczących zakupów. Ale za to jaki efekt tych męczarni będzie.
Satysfakcja gwarantowana.

To idę ukraść parę godzin snu. W końcu nie mogę wyjść z wprawy...

2 komentarze:

  1. tak... dzięki ojcom naszych dzieci dowiadujemy się zazwyczaj wielu rzeczy o samych sobie... w jakiej to nieświadomości błogiej przyszłoby nam żyć gdybyśmy, nie daj Bóg, nadal z nimi jeden dach dzieliły...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyłudzenie wyklucza kradzież:) Stawiam na kradzież, bo pokrzywdzony jednostka wysoce uświadomiona:)

    OdpowiedzUsuń