…przymuszeniem zarejestrowałam się do kardiologa. Na środę. Po sobotnim hertzszlagu uznałam, że może pora. Przymuszacze nie musieli się jakoś strasznie starać, ale i tak wymusili co chcieli. No, to idę. Myślę sobie, że AKURAT w środę moje EKG będzie niekoniecznie zachwycające, ale trudno. Najwyżej Pan Doktor dostanie zawału – również.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo Ty nie umiesz inaczej niż na maksa…
OdpowiedzUsuńI żeby mi to było ostatni raz! Zakładam, że pan doktor przebada Cię, każe się zapisać na jogę lub thai-chi dla uspokojenia skołatanego serduszka, ale lepiej dmuchać na zimne. I masz się słuchać na przyszłość!
OdpowiedzUsuń