…a la Korba. W zieleniach… Chyba czas na kolejną sesję foto – w deszczu:)
APDEJT:
Zastanawiam się, czy kiedyś zacznie mnie wkurzać wizg kątówki. Na razie to muzyka dla moich uszu, bo oznacza, że Diaboł montuje swój prezent urodzinowy. I znowu jakiś kawałek marzenia znajduje swoje miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz