…ze spotkania na szczycie:
D: Ja się też pierwszy raz puszczałem asekuracyjnie.
C: Ja się też zawsze puszczam asekuracyjnie.
O: Nawet należy się tak puszczać, to jest istota puszczania nawet.
D: Ja tu robię w kącie pompki, jak nikt nie patrzy.
O: Jak ty w tym kącie pompki robisz? Na ścianie?
D: To ja przynajmniej wstaję sam.
C: Po pięciu.
O: A może on już stoi, w kącie oparty o ścianę i robi.
O: Jestem zołza CAPSEM.
D: Już se nawet myślałem, żeby iść do fryzjera, jak kobietom przedłużają włosy to czemu niby brody nie?
O: Przedłużą ci na pewno.
D: Nie byłem nigdy w burdelu.
O: Ani w krzakach w burdelu. Burdel leśny.
O: Generalnie to nie jest łatwa praca, ani ZUSu nie mają, ani nic.
M: Mamo, a kupisz mi takiego czerwonego ptaka przy wypłacie?
O: Jak się szybko nie zepsuje to mogę ci kupić.
C: Bo widzisz na mózgi nie ma brania, tylko na dupy.
O: No najtrudniejsze mieć atrakcyjniejszą dupę niż mózg.
:)
…cd
OdpowiedzUsuńNapotkana na wieczornym spacerze sąsiadka
S: Bo mój zięć jest ornitologiem, wariat, całymi dniami ptaki podgląda
O: Gdzie?
S: Po krzakach chodzi i zdjęcia im robi, ma całą galerię tych ptaków…może ma jakieś dalekowschodnie gatunki w kolekcji?