... nie bardzo ogarniając tę kuwetę. Co za shit motyla noga, że powtórzę za dawnym miejscem. Nic to. Jak już mam się uczyć, przy całej mojej niechęci do takiego piergolenia się nowości, to niech chociaż mam swoje miejsce, MOJE miejsce, CLEOSIOWE.
Oflagowałam się niniejszym. Pod spodem będąc nago, w ramach protestu postanawiając zabić zarząd blog.pl cyckiem do pasa. I co mi kto zrobi? No fika ktoś? Fika?
No ja myślę.
Czujcie się jak u siebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no bosko, a czemu komentarze na samym dole, że prawie przegapiłam?
OdpowiedzUsuńHę? Się pytam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo co wyłuszczyłaś na starym blogusiu, to dokłądnie to samo, co mnie powstrzymuje. Konieczność uczenia się kolejnej obsługi. Mam uraz do wszelkich nowych aplikacji po robocie. Może przejdę na papier, gęsie pióro, kałamarz i gołębia pocztowego....
OdpowiedzUsuń