licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

czwartek, 4 września 2008

Od godziny 05.30...

…rozwiązuję problemy różnego kalibru…

…że Smok nie chce iść do Dużego i żeby Duży odprowadzał Ją do przedszkola. Dlaczego? Bo dziadziuś ma chore ręce i nie potrafi Jej pomóc przy przebieraniu.

…jak włożyć czarne spodnie nie ciorając nimi po pyle z gipsu. Przez głowę się niestety nie da.

…skąd wytrzasnąć o 07.00 400 szt. płyt CD i tusze do drukarki, bo Druid-informatyk nie załatwił.

…jak przyspieszyć schnięcie mebli targowych, malowanych wczoraj, do zabrania dziś rano – mokrych nadal.

…jak wydrukować karty katalogowe, skoro wszystkie drukarki w firmie padły.

…jak zorganizować smocze odprowadzanie do przedszkola, żeby to miało ręce i nogi.

…kiedy znaleźć czas na jeżyny albo chociaż grzyby.

…w jaki sposób nie robiąc Smoku krzywdy wytłumaczyć Jej, że tatuś opowiada brednie, bo jest zranionym egoistą.

…kiedy znaleźć czas na jakieś babskie pogaduchy.

…jak nie padać na dziób o uroczej godzinie 20.36 i nie zasypiać ze Smokiem razem.

…jakimi słowami przekonać Małego Johna, że mycie podłogi póki co mija się z celem.

Oraz pierdylion innych, w tym te finansowe, te kulinarne, te emocjonalne, egzystencjalne, dzieciowe, dorosłe, poważne i błache, małe i duże.
A kiedy przychodzi wieczór Diaboł patrzy na mnie i się śmieje, że wyglądam jak dziecko wojny. Cóż, jakby na to nie spojrzeć jestem na wojnie. Ciągle i wciąż.

4 komentarze:

  1. Gdyby moja skromna osoba mogłaby się przydać chociaż do rozwiązania malutkiej części tych licznych problemów, to służę… ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. możesz codziennie przyjeżdżać o 05:10 przytrzymywać mi nogawki w spodniach:))) ale dzięki, zapamiętam sobie jak przyjdzie czas na to mycie podłóg:)

    OdpowiedzUsuń
  3. … pamiętaj też, jak przyjdzie czas mycia okien, glazury, armatury, lamperii, kafelek, naczyń, figurek, ozdóbek… :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te, laska, a nie możesz na folii ubierać, a potem siup w obcasiki???
    A w zakresie poważnych dylematów, służę również jak i droga Dziobak, tyle, że ja swą niepoprawną sarkastyczną osobą:)

    OdpowiedzUsuń