licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

czwartek, 12 października 2006

W cleosiowej łazience...

…Smok siedzi w wannie i fioletowym mydłem myje stopy, Grzech wychodzi spod prysznica, Cleos jest niemym świadkiem wydarzeń…
Smok: Tata ma lule!!!

Dla tych, którzy nie konwersowali ze Smokiem osobiście wyjaśniam, że Smok nie wymawia „r”:)))

Umarłam ze śmiechu:)))I muszę koniecznie obmierzyć jakie ta „lula” ma fi:)))

2 komentarze:

  1. Oj Cleosiu – chyba pora wprowadzić do Smokowego słownika nowe pojęcie – „intymność” :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. ;o)
    hihihi
    ja tez długo nie mówiłam „R” ale wylosłam z tego

    OdpowiedzUsuń