licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

wtorek, 24 października 2006

Powinnam zrobić...

…porządek w linkach… Powinnam, a jakże, ale trudno rozstać mi się z tymi, których z jakichś powodów przestałam czytać. Zbiorę siły któ¶egoś dnia…

Kicham
Smok: (z drugiego pokoju) SIO LAT!!!
Cleos: Dziękuję!!!
Smok: Posie mamo nie ma ja cjo.

Chciałam zakupić buty. Takie zwyczajne, brązowe, kozaki, na szpilce, przed kolano, nie za milion. NIE MA. Szlag mnie nagły jasny trafi i krew dziewicza zaleje zaraz. Od roku nie mogę kupić żadnych sensownych butów, co przypisuję zmianie władzy i narodowej nieudolności (narodu w robieniu a mojej w szukaniu). Buty pragnę MIEEEEEEEEEEEEĆ!!!

Zastanawiamy się już nad Wigilią. W tym roku robią ją moi Rodzice. W planach jest zaproszenie Teściuniuniów. Jeśli przyjdą to ok. Gorzej jeśli nie przyjmą zaproszenia. Grzech postuluje, żeby w takim wypadku w ogóle do nich nie iść w Wigilię, nawet z życzeniami. Niech będzie…

3 komentarze:

  1. Buty to jest temat rzeka. Bardzo denerwujący temat. But z prawdziwego zdarzenia nie istnieje.Wigilia… Jak ja się cieszę, że całą rodzinę mam daleko. Tak przyjemnie daleko.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja takie właśnie proste kozaki przed kolano, bez żadnych frędzli futrzanych itepe co to teraz na topie – zupełnie proste, gładkie, przylegające, zapinane na suwak, ciepłe i nie za milion kupiłam zeszłej zimy i polatam pewnie jeszcze ze 3 sezony bo zupełnie niezniszczone są :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe
    jakos nie masz zamiaru sie z Grzechem spierac ;))

    OdpowiedzUsuń