…walentynkowe. Lekko przyćmione amnezją po opchaniu się skrzidełkami ptoka na ząb, przysmakiem Janosika, kociołkiem zbójnickim, kawołkiem gazdowego wieprzka w syrze. Z jabłecznika na gorąco, Państwo pozwolą, że zrezygnujemy. Wieprzek nas pokonał i poszedł, a raczej poniósł się z nami do domu. Piwko szelątało nam w brzuchach, a wieczór zakończył się znalezieniem przez mła pluszowego serca w kałuży. Na szczęście. Tak bywa. Szanel Cinkłe poszła w odstawkę na rzecz Yves Saint Laurenta, który mi pachnie grapefruitami i jest bosko. Dobrze być żoną z inicjatywą. Amen.
Rodzina Pani Niani uległa niespodziewanemu rozmnożeniu. Niepokalane poczęcie kurna mać. A wszyscy się zastanawiali, czemu ta Mania tak żre i tyje przed studniówką. I w końcu kiedy poszła do lekarza pierwszego kontaktu usłyszała, że jej nie jest potrzebna żadna dieta, bo za miesiąc urodzi i jakoś tak samo się jej schudnie. Alleluja witamy w XXI wieku. Całą ciążę przechodziła sobie bez jednej wizyty u dowCipologa i pięknie. Urodziła w sobotę rano – o 6.30 pojechała do szpitala, o 7.25 urodziła się mała kobitka. Jaki z tego wniosek??? Czytam sobie jakie badania robi Calendula, przypominam jakie ja robiłam w ciązy i rzucam pytanie w próżnię – po jakiego grzyba? Skoro można ot tak, nie tracąc czasu na laboratoria, badania, przychodznie, gabinety, USG, na co komu USG w ogóle??? Matko kochana wracamy do średniowiecza czy jak? Frajerki jesteśmy, my wszystkie co się badamy regularnie i w ogóle. A w ogóle to mała kobitka będzie miała na imię Smoczyca. No gratuluję oryginalności i pomysłowości – doprawdy.
Duży w szpitalu, Iwa w szpitalu, Mały John chory, Grzech chory, Smok zakatarzony, ja zakatarzona – pomór jakiś padł na nas, czy ki diabeł?
Ujawniły się kolejne zabytki. Ktoś się zna/ma kogoś znajomego kto się zna na numizmatyce???
uprzejmie donosze,że od jakichś dwóch godzin jestem w domu cała i szczęśliwa i zdrowa … o dziwo !! za przeproszeniem badanie kupek wyszło negatywnie więc nie nosze w sobie jakiegoś obcego…. tylko krwi mi brak :(( pozdrawiam i do zobaczenia
OdpowiedzUsuńMy nie jesteśmy frajerki – to ona jest fuksiara :P boszzz jak można nie wiedzieć że cię ktoś po wątrobie kopie lub po pecherzu skacze??? SZOK! :)
OdpowiedzUsuń