licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 16 czerwca 2010

Wy nie wiecie...

…a ja wiem,
co od dziś mogem zrobić sem:)

Matkokochanomojo! Jaki komfort i szał.

A do tego to drzewo, co miało czekać to się doczekało, bo Diaboł wczoraj mówił nieparlamentarnie do bidetu, co to go montował i nie miałam co z sobą zrobić.

Umyłam Wiśnię, mam truskawki, zmieniam stan skupienia i skupiam się na opcjach i możliwościach. Pierdylion opcji mi się kłebi, posyłam SMSy, prowadze półgodzinne rozmowy – wszystko z bardzo dobrym skutkiem.

I zamierzam zrobić porządek w gabinecie. Myślę sobie, że jak już zniosę dwa komplety opon do piwnicy, to mi nieco power minie. I klatkę. I ciuchy smocze w kartonach.

Dobry księgowy do porady pilnie potrzebny:) O, to tak w ramach knucia podłych planów.

1 komentarz:

  1. Proszę o wyważone knucie:) Jakkolwiek ogólnie ideę popieram.

    OdpowiedzUsuń