…książka czytana na balkonie i zasłuchanie w nuty. W słuchawce telefonu pytanie „Cleoś, kupić wino?” Prędzej czy później, po wszystkich życiowych burzach, po uczuciowej suszy, po sercowej zawierusze każdy trafia na swoją drugą połówkę pomarańczy… I wtedy krople deszczu na skórze, jak pieszczota, wiatr we włosach jak ukochane palce – wszystko jest Nami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz