...jak w gorzelni.
Belgijski spirytus ojezusienazareński.
Od oparów można się nabzdryngolić koncertowo.
Jeżynówka już się robi.
Melanurcę tworzę eksperymentalnie.
Bleeeeh - mocne to!
piątek, 1 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz