licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

wtorek, 7 marca 2006

No to nareszcie...

…poznałam PRAWDĘ i mam JASNOŚĆ…

„Nie wolno zabijać prawdziwej miłości przez romantyczne uniesienia(…) SMS znaczy – sensacja, muzyka, seks i należy tego w wieku młodzieńczym unikać jak ognia piekielnego. Jednocześnie jednak rodzice nie powinni truć dzieciom, a starać się być ekologicznymi (??? cokolwiek to znaczy). Jak ktoś uprawia seks to wcale nie jest spoko, tylko to jest obciach na całej linii (…) W zakłamanym świecie polityków, tylko wstrzemieźliwość seksualna może nas uchronić od obciachu (…) Polityka to samo zło, zawiść, kłamstwo, obłuda i nie należy uprawiać w związku z tym seksu.”

Wystarczy??? No to teraz też macie JASNOŚĆ i znacie jedyną PRAWDĘ. Wszystko co powyżej, to cytaty z kazania biskupa pomocniczego diecezji gliwickiej Gerarda Kusza. Z okazji bierzmowania dodam. Ani słowa o zstępującym Duchu Świętym, o tym, że te dzieciaki powinny naśladować życie świętych, których imiona przyjęły, o Łasce, o odnawianiu przysięgi z chrztu, o sensie tego dnia. Ani słówka. Na usta ciśnie mi się, że jestem za eutanazją, natychmiastową księży, którzy pierdaczą bez ładu i składu siejąc w głowach ludzi myśli o tym, by wyjść z kościoła trzaskając drzwiami. Nie wyszłam tylko dlatego, że to było bierzmowanie Ivonne. Ale miałam ochotę GŁOŚNO wyrazić swoją niekoniecznie pochlebną opinię o tym kazaniu. Powstrzymał mnie Mały John. Zrobił to za mnie pijaczyna, który wpadł do przedsionka kościoła z okrzykiem „wyruchać kurwy” i uciekł. Mam nadzieję, że miał na myśli upolitycznionych, żałośnie umoralniających duchownych, którzy pojęcia nie mają o dzisiejszej młodzieży i jej życiu.
Mam dosyć. Następna bytność w podobno świętym przybytku dopiero w czerwcu na szczęście.

7 komentarzy:

  1. tym samym sposobem ja nie uczestniczyłem we mszy św. już od ponad roku kiedy to ksiądz zaczął bardzo niepochlebnie wyrażać się na temat faryzeuszy, kobiet profesji Marii Magdaleny i celników (mnie dotyczy to ostatnie)pozdrawiam Cleosiup.s. jak się miewa moja synowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba było wyrażac swoje opinie teraz, bo w czerwcu to Kochana z kościoła nie uciekniesz…

    OdpowiedzUsuń
  3. Sorki że nie na temat – czy dotarł do Ciebie mój mejl? Bo dostałam info ze Twoja skrzynka jest zapchana i mój skromny wyskrobek się nie zmieścił w niej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dostałam i wysłałam odpowiedź do na adres gabinetu. Zresztą rozmawiałam z JohnnymB, że spotkamy się w Wiśle po prostu na parę godzin, bo wbrew Twoim oczekiwaniom Grzech się napalił na ten wyjazd jak szczerbaty na sucharki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czy dostałaś ten mejl wczorajszy? :)
    W którym piszę że nie odwiedzimy Was w sobotę tylko spotkamy się w niedzielę 11-11.30 w Wiśle – taka nasza propozycja :) I co Wy na to.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie dostałam, ale już w poniedziałek mówiłam Piernikowi, że spotkamy się w Wiśle w tych właśnie godzinach w niedzielę. Zadzwonimy z drogi jak będziemy dojeżdżać, to się umówimy w konkretnym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  7. A – to dobra :)

    OdpowiedzUsuń