…w pracy. Jest więc szansa, że nikt mi nie będzie truł na temat nieudanego piątkowego wyjazdu nach Krakau. A dupa.
Ale ja nie o tym…
7 milionów Polaków ogląda w niedzielę wieczorem „Taniec z gwiazdami”. W tym ja. Zwycięzcę programu można obstawiać u bukmacherów. Naród typuje Kwaśniewską Juniorkę…
No to po pierwsze: Jak nazwa programu wskazuje taniec powinien być z gwiazdą. I ja rozumiem, że jak tancerzy przedstawiają to są aktorzy, Miss World, piosenkarki i inne takie. A pośród tej czeredki gwiazd i gwiazdeczek „pani psycholog Ola Kwaśniewska”. No ja przepraszam, ale taka z niej gwiazda jak z koziej dupy trąbka – Eustachiusza dodam.
Po drugie: rumba zupełnie bez przeprostów, całkowita lordoza, tyłek w foxtrocie odstający do tyłu, rama zapadnięta, głowa nawet jak otwarta, to jakby jej ktoś gilotyną upierdykał, jive zupełnie bez pompowania i swingujących bioder, a na sam koniec żałosny ukłon, jakby już miała dosyć i czekała tylko na moment, kiedy będzie się mogła przewrócić. Błagam, niech ją ktoś dobije, bo się dziewczątko męczy straszliwie.
Po trzecie: w porównaniu z wyciągniętą jak struna Joasią Jabłczyńską, z lekką jak piórko Kręglicką, z płynnym Rozmusem, nawet z charakterną Dancewicz – w takim porównaniu to ja się dziwię, że exprezydentówna jeszcze się nie spaliła ze wstydu.
To tyle w tem temacie, bo się zniesmaczyłam wczoraj lekućko.
…a masz ku zniesmaczeniu oczywiste powody… w końcu Profesjonalistką przez duże „P” jesteś w tym temacie :-)
OdpowiedzUsuńe tam się czepiasz – nie chodzi o pokazywanie gwiazd tylko o oglądalność – nawet jeśli oglądacz ogląda tylko dlatego że chce zobaczyć jak Olka robi z siebie głupka :)
OdpowiedzUsuń