…po znajomości umorzyć ukatrupienie Jęczybuły??? Proszę…
Wszystko idzie, jak iść powinno. W sobotę koparka, we wtorek okna, kuchnia się projektuje, budowlaniec jest aniołem. Ale Jęczybuła zawsze znajdzie powód do martwienia się, jojczenia i kręcenia główką. Ubiję i pójdę siedzieć, jak pragnę zdrowia. Albo się rozwiodę i postawię tę Hacjendę sama…
W ramach relaksu, po bojach do ostatniej kropli krwi zostały mi do przeczytania biografie Churchilla i Joanny d’Arc oraz „Świat kobiet mafii”. Świat pełen jest podpowiedzi, jak rozwiązać swoje problemy:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz