licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 2 lipca 2008

Sprawiłam sobie...

…margaretki. Nie pachną, ale cieszą oko… Niech sobie mam.

Smokowi sprawiłam lekarstwa i wspólną drzemkę – Ona drzemała, ja głaskałam blond kudły i marzyłam sobie o odpoczynku. Niech ta kosmiczna temperatur 39,5 już spadnie…

4 komentarze:

  1. nieeee……..niech ta temperatura nie spada.. mnie jest dobrze … wolę jak mi się po tylku leje niż marznąć i basta

    OdpowiedzUsuń
  2. to nie temperatura powietrza tylko smocza gorączka…

    OdpowiedzUsuń
  3. a to zdecydowanie tak, niech spada i to natychmiast, kto będzie zbierał jagódki w sobotę ???? pozdrów smoczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za Smoczycę i za jagódki:)

    OdpowiedzUsuń