licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

poniedziałek, 23 maja 2011

Rodzinne rolki...

…kończą się tym, że trzeba mieć oczy naokoło dupy:) Kontrolować które teraz aktualnie leży, które ryczy, które nie potrafi wstać. Kogo obciera but z rolki, kto się chce napić, czy auto nie jedzie, jak sobie radzą z nawracaniem i skręcaniem, czy nogi nie za bardzo w pozycji ginekologicznej. Dżizu daj mie oko skonstruowane jak musze i szyję jak u sowy – będzie mi wygodniej:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz