licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

niedziela, 15 maja 2011

Wróciliśmy...

…do domu po północy. Ufff…

Dziś zatem dzień piżamowy dla całej rodziny, łóżkowa projekcja
i lenistwo. A potem zabieramy letnie humory i jedziemy w tym deszczu nach Dziobak and Robalinda mit Franek:) Jedna pani zbluzgała mnie na NK u Dziobaka twierdząc, że najwidoczniej nie mam dzieci i bardzo dobrze, bo mieć nie  powinnam, gdyż z takim podejściem… Muszę zapytać Smoka, czy ma coś przeciwko podejściu?:) A Dziobaka cóż to za szanowna persona ośmiela się znieważać moją jędzowatą boskość:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz