licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

sobota, 24 grudnia 2011

Jeśli agent...

…ubezpieczeniowy  (ten od kota pod stołem), z prywatnego telefonu wysyła mi życzenia świąteczne, kiedy JohnnyB o koszmarnej porze 9:45 gdy właśnie spałam sobie w najlepsze postanowił mnie uprzedzić w tym roku i zadzwonić z życzeniami PIERWSZY, kiedy Kuzynka Brukselka wydusza z siebie życzenia pomiędzy płynącymi wartkim strumieniem złośliwościami…

…Kiedy dzieje się to wszystko, to znaczy, że chyba jednak koniecznie muszę poczuć tę atmosferę, tego Ducha i tę cichą noc.
Niechętnie.
Z ociąganiem.
Z niewyspaniem.
Zmęczeniem.
Dołem.

Ale najszczerzej, z całego kamienia sercowego do wszystkich tych, których uwielbiam:

Wszystkiego spełnionego, ciepłego i przepełnionego Miłością. Niech już będą te Święta, skoro muszą być w ogóle, najzajebiściejsze w galaktyce.

A tym, których nie uwielbiam, niech się złamie choinka, niech ich złamie w krzyżu, a w Nowym Roku niech im się złamie życie.
Jament.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz