licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 30 grudnia 2011

Zakupiłam...

…wczoraj ozdoby choinkowe na PRZYSZŁY ROK. Czy ktoś mnie może pierdyknąć szpadlem?

A dzisiaj nadszedł wyczekany zegar do łazienki. Czy tylko ja uważam, że dobrze jest wiedzieć siedząc w wannie, która jest godzina?

Oraz książki, o któych nic nie powiem, bo Kate i Who będą się nabijać do emerytury.

2 komentarze:

  1. a że emerytura nieprędko to nabijać będziemy się długo.Dawaj tytuły!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas zegarek jest i w kibelku, i w łazience. Każdy gość przychodzi i pyta po co nam zegar w kiblu.

    OdpowiedzUsuń