licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

niedziela, 18 marca 2012

Nie umiem...

…do wuja wafla wymieszać odpowiedniego koloru. Trzeci raz pokrywam tą samą powierzchnię jakimś odcieniem, który nie w dupę, ni w oko nie przypomina tego, co chcę osiągnąć. Więc to, że się lekko irytuję jest doprawdy bardzo dyplomatycznie powiedziane.

Za to zaczęłam sezon balkonowy. Wystawiłam fotele i wczoraj już pogrążyłam się w lekturze i piłowaniu paznokci. A Jasiek z Małgośką jeszcze siedzą na gałęzi i gapią się w karmik, jak sroki w gnat – może im jednak jeszcze nasypię żarcia.

I wracam do formy pochłaniając jedną książkę w jeden dzień. Może ten rok nie będzie taki ubogi w książki przeczytane. Bo, że w filmy ubogi nie będzie, to było do przewidzenia. Tym bardziej, że Diaboł odkrył
które zasysnęliśmy jednym tchem niemalże. Jakaż szkoda ach jakaż, że na sezon drugi muszę czekać do kwietnia. Że o innych sezonach, przez Kate psajami oglądanych onegdaj nie wspomnę.

Jednym słowem wiosna panie. Zrobiłam porządek w smoczych szafach. Powinnam też zrobićw swoich, ale czy mi się chce?
Mniej więcej tak samo, jak Diaboło wi robić wylewkę. Siedzi i nie wiem co czyte/przegląda, ale na pewno wszystko, byle tylko nie udać się do gabinetu w celu sprzątniecia terytorium robót budowlanych. Tak to.

APDEJT:
MAM WURWA TEN KOLOR!!!

2 komentarze:

  1. Medicinalis.wordpress.com18 marca 2012 19:16

    Taa, tez tak mam, ze jak poczuje wiosne, to len mnie ogarnia i najchetniej rozwalilabym sie na hamaku z drinkiem i dobra lektura ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A grę o tron widziałam:)

    OdpowiedzUsuń