Najpierw umarłam ze śmiechu! Skoro już przestałam się dusić się, tarzać oraz wykonywać inne czynności wynikające z gwałtownego przypływu uczuć pozytywnych, spieszę wyjaśnić, że poniżej podałam przepis na ten Cleosiny orgazm, co ja za niego odpowiadam. (Inne talenta nie podlegają tak publicznym deklaracjom:) Odpowiadam zasadniczo finansowo, bo sponsorowałam drinki swym gościom. Cleosia z dziką radochą wrzeszczała na cały pub Gramofon: Orgazm raz, proszę. I wszyscy czekaliśmy kiedy zamówi za pomocą gestu:) Szczegóły u mnie pod 10.01.10.
Jak w „Kiedy Harry poznal Sally” poprosze to samo co dla tej pani ;-)
OdpowiedzUsuń→→ P. Służę uprzejmie: 40 ml Irish Cream, 40 ml Likieru kawowego, 40 ml śmietanki plus starta czekolada:)
OdpowiedzUsuńlomatko , ustalmy imponderabilia , co rozumiesz przez „orgazm” ? ;-)
OdpowiedzUsuńNajpierw umarłam ze śmiechu!
OdpowiedzUsuńSkoro już przestałam się dusić się, tarzać oraz wykonywać inne czynności wynikające z gwałtownego przypływu uczuć pozytywnych, spieszę wyjaśnić, że poniżej podałam przepis na ten Cleosiny orgazm, co ja za niego odpowiadam. (Inne talenta nie podlegają tak publicznym deklaracjom:)
Odpowiadam zasadniczo finansowo, bo sponsorowałam drinki swym gościom. Cleosia z dziką radochą wrzeszczała na cały pub Gramofon: Orgazm raz, proszę.
I wszyscy czekaliśmy kiedy zamówi za pomocą gestu:)
Szczegóły u mnie pod 10.01.10.