licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

poniedziałek, 1 grudnia 2003

Jednym słowem szczęście...

…mam i tyle. Do znudzenia powtarzać będę, że mnie we wszelkiego rodzaju instytucjach kochają. Otóż 20 minut temu wyskoczyłam z pracy do banku. Weszłam jak wszyscy, wcisnęłam „A”, na maszynie co pokazuje kolejność kolejki. Maszyna wypluła świstek, „oo44 ilość oczekujących 11″. Zajefantastycznie. W pracy powiedziałam, że będę za 20 minuta tymczasem tu jest stania na godzinę. Nagle z boksu wyłania się głowa faceta, którego znam jako informatyka systemu komputerowego przesyłania przelewów.
Pan: Czy ktoś z państwa jest do wymiany karty, może? Bo mamy awarię systemu, ruszy na 15 minut, a to można zrobić od ręki. Pani Cleos??
…i patrzy na mnie wyczekująco. NO to idę. Mam do wymiany 2 karty z czego jedna skończyła się w lipcu a druga wczoraj. Skąd wiedział nie wiem. Jakim cudem pamięta moje imię, skoro widzieliśmy się ostatnio 3 lata temu? Nie wiem.
Podchodzę do boksu, siadam, daję dowód, stare karty…6 podpisów, podaję adres do korespondencji, na który mają wysłać umowy i gotowe. Miły Pan cały czas zabawia mnie pogawędką, ludzie patrzą na mnie jak na raroga.
Pan: Gdybyśmy się już nie widzieli (mówi z nadzieją w glosie) to wesołych Świąt życzę.
C: A ja Panu udanej imprezki. I dizękuję Panu bardzo.
Pan: Ależ żaden problem (uśmiecha się), może nazwiska Pani nie pamiętałam, ale imię zawsze.
No i poszłam, przepychając się przez tłum narodu z kwitkami z maszyny, na których pewnie pisało „oo48 oczekujących 14″, albo „18″ albo coś jeszcze koszmarniejszego.
Nadmienić należy, że Pan jest kawalerem, a przynajmniej był 3 lata temu. Obrączki nie zauważyłam, tylko srebrną na lewej dłoni. I jest wysoki, może nie przystojny, ale ciekawy. I na pewno miły i dobrze by się z nim…..ekhe…rozmawiało:)))No.
I tym sposobem Cleos znowu bez czekania, bez kolejki, bez nerwów. załatwiła dwie karty w 5 minut.

A do biletów na bal sylwestrowy po awanturze jaką zrobiłam w Operetce dostaliśmy 2 zaproszenia na koncert Niesiołowskiego. Na 13-go grudnia:))) Też bez specjalnych nerwów, bo jak powszechnie wiadomo robiąc awanturę nie drę się tylko sopelkuję:))) I w Operetce też mnie kochają widocznie:)))

7 komentarzy:

  1. Cleos, bo wiesz… ten tego… Sie mi kroi wizyta w UM-ie. Moze wpadniesz i pomozesz? ;) To wcale nie daleko od Ciebie, tak ze dwa kwadranse zajmie maxymalnie! No i urzad miasta nie taki straszny jak bank!

    OdpowiedzUsuń
  2. boska CleoSS chodz ze man do banku:))
    plisssssssssssssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ktos chyba zapomnial co jest 13 grudnia… :(

    OdpowiedzUsuń
  4. masz urodziny wiem i Pati też ma…

    OdpowiedzUsuń
  5. 13 grudnia to jest rocznica :p

    OdpowiedzUsuń
  6. i co jeszcze nam powiesz?

    OdpowiedzUsuń