licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 31 grudnia 2003

Nienawidzę...

…prasowania koszuli do smokingu. 100% bawełna kura jej mać – tu wyprasuję a tam już jest pogniecione. Szlag by trafił i tak w kółko. W przyszłym roku Grzech sam sobi prasuje, o ile w ogóle z racji Misiątka gdziekolwiek pójdziemy.
Mam urlop – tyle mojego, że mogę od rana się wałkonić i robić co mi się chce. Czyli:
manicure już zrobione granatowo-błekitno-różowe,
na 14-tą lecę do Słonicy na czesanie i malowania facjaty.
Potem Grzech po mnie przyjedzie, jak nie zapomni i jeszcze tylko 2 godziny i już bal.
Misiątko chyba dziś wyczuło, że to nie jest najlepszy dzień na wkładania mamusi głowy do kibla i nawet się dobrze czuję. A może to ta babka na śniadanie??? Kto to wie???
Postanowień noworocznych na razie brak. A może by tak:
1. nie wrócę do palenia,
2. przestanę przeklinać,
3. na następnego Sylwestra będę miała figurę i formę prawie jak przed ciążą,
4. zniszczę mj’a, wdepczę w ziemię i zatańczę na jego grobie:)))

Tiaaa, wystarczy. W Nowym Roku, życzę Wam samych słonecznych dni i samych niebieskich nocy, spełnienia wszystkich marzeń i postanowień, paru miłych niespodzianek, kilku zaskakujących sympatycznie spotkań, i żebyśmy w miarę możliwości spotkali się na chrzcinach:)))
Cmoki jak smoki:***

15 komentarzy:

  1. Smok postanowił za mnie, że w Nowym Roku przestanę przeklinać. Och…jał ? :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla całej Waszej czwórki :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochamy was ciotka!!! I w ogóle wszystkiego dobrego :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. taaa
    cmoki jak smoki i dla Ciebie/Was/:))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. ad. 1. Ja nie pale od maja :-)))ad. 2. Glupie postanowienie i calkowicie do Ciebie nie pasuje.ad 3. To wyobrazam sobie jak wygladasz teraz :Pad 4. ???

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkiego naj… i oby postanowienia noworoczne zostały zrealizowane a marzenia spełnione ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkiego naj… i oby postanowienia noworoczne zostały zrealizowane a marzenia spełnione ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  7. no tak:)i się skończyło życie w błogości:)teraz będą śmierdzące pieluchy:)Grzech ich pewnie nie tknie:)zarwane noce:)…..ale jest spoko:)GRATULUJE KUZYNECZKO:)ale wiesz tak co do postanowień:)to ja nie chcę anatomicznych wywodów robić ale wiesz w tych słodkich miesiącach to się strasznie miednica rozszerza…no a przy porodzie to już w ogóle(moja do dziś jest wielka:))ale życze powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!będzie cool!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. NO TO KIEDY RODZISZ??? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wg lekarza 2 sierpnia, wg USG 4 sierpnia możesz sobie wybrać:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. A to USG takie mądre że co do dnia wylicza??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Fajnie się czegoś nowego dowiedzieć hihihi :) A była już pompeczka?

    OdpowiedzUsuń
  11. —>Shibaa
    no mnie napisało ze wg USG 4-go:))) Jaka pompeczka do licha???

    OdpowiedzUsuń
  12. No pompeczka taka co pompuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. poród to fajna sprawa wiecie:)ja rodziłam według póżniejszych obliczeń w książeczce zdrowia 9 godzin ale najlepiej jest na piłce ….MÓWIĘ WAM COOL!!!!!!!!!!!:)byle nie jakaś woda:)fuuuuuujjjjjjlata tam potem pełno tych bebechów bleeeee….ale jak cleosia będzie rodzić to ja zadzwonie na komóre posłuchać jak przeklina:):):)lol

    OdpowiedzUsuń
  14. ja się z takiej rodziny wypisuję:)))—>Shibaa
    bije szybciutko. Grzech już się nie może doczekać, żeby zobaczyć:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. No po prostu balerony sie na ciebie uwziely i tyla.. :)

    OdpowiedzUsuń