licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

niedziela, 25 września 2011

Szóstego dnia...

…odpowiadania na te same pytania w temacie śmierci, umierania, kremacji zwłok, zjadania przez robaki, nieba, wędrówki dusz, reinkarnacji, ujęcia zgonu przez ateistów i agnostyków wymiękłam i posłałam Diaboła pod pręgierz dzieciowej dociekliwości i na szafot smoczego strachu. Skończyły mi się pomysły, chyba zdam się na Wujka Googla, albo już nie wiem na co, bo Ona wszystko rozumie, wszystko daje sobie wytłumaczyć, o wszystko pyta z sensem, po czym wpada w płacz i histerię.
Jakby ktoś miał potrzebę przypierdolić komuś szpadlem, to ja uprzejmie służę adresem.

APDEJT:
A tak poza tym i zupełnie obok:
Noc Teatrów w Operze Śląskiej – boska. Jedyny zgrzyt – Juliusz Ursyn-Niemcewicz. Jak długo żyję nie widziałam takiego aroganta, chama, nadętego buca. Na karaoke z ariami operetkowymi wcinał się ludziom w śpiew, krzyczał, poganiał. Taki egzemplarz, który dostaje spazmów, kiedy nie jest w centrum uwagi. Fuj. I tej jego tapir mający dodać mu wzrostu. Ale sprawiedliwość dziejowa jest, podczas schylania się po coś odpadły mu trzy guziki od kamizelki – wyglądał jak arogancki typ z nadwagą. Mimo jego zakapiorskiej mordy bawiliśmy się świetnie.

Oraz rolki i dialog po:
Cleos: Czy ty widziałeś jak ja do ciebie gnałam, kiedy się wypiętroliłeś?
Diaboł: Noooo, nie.
Cleos: To gdzieś patrzył jak ja gnałam?
Diaboł: W chmury.
A tak pierdyknął, że myślałam, że nie wstanie – łbem o asfalt. Ran ciętych brak, ran otartych pierdylion (woda utleniona czyni cuda),  guz jak melon. Wreszcie nie mam największej głowy wśród domowników.

3 komentarze:

  1. ładne te twoej słowa: wypiętroliłes, śmierdlaczy ….

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ dziękuję, ale wypiętrolić jest z „Lejdis”. Śmierdlaczenie moje… chyba – nie pamiętam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    Natrafiłam na Pani wpis poszukując jakichkolwiek „rzeczy” związanych z Nocą w operze. I dlatego zwracam się z pytaniem- czy jest Pani w posiadaniu jakichś zdjęć, bądź nagrania z karaoke?
    Jeżeli tak, to byłabym bardzo wdzięczna, gdyby mogła mi je Pani jakoś udostępnić.Z góry dziękuję,
    „Carmen” z karaoke.

    OdpowiedzUsuń