licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 13 stycznia 2012

O 13:09...

...spojrzałam za okno i skomentowałam  „HOLY SHIT!!!”Za oknem ściana białego gówna zaiste. Zanim dotarłam do Smerfiny, czyli po przejściu jakichś 100 metrów miałam mokre włosy, makijaż na chodniku, i oblepiona tym %#$%$# wyglądałam jak śniegu-kurwa-linka. Niby nie tragedia, ale…
Dojechałam do meine city, zaparkowałam pod urzędem zwanym niby to miejskim. Parkomat nieczynny. Drugi na drugim końcu parkingu. Gówno z nieba wali. Poszłam odebrać dowód Smerfiny z duszą na ramieniu, co zastanę, kiedy wrócę i spotkam PanaCoNieZnalałŚwistkaZaSzybą. Nie spotkałam na szczęście, ale…
Pojechałam Smerfinę ubezpieczyć. Zaparkowałam cudnie, ubezpieczyłam, po czym przemiła pani Ubezpieczycielka mówi „Pani Cleosiu ale pani wjechała pod prąd!” Jaki grzyb pod prąd, od kiedy tu jest jeden kierunek? No prosz pani odkąd postawili Centrum Handlowe. Wyglądam na ulicę, a tam auta poustawiane w obie strony i w obie strony jadą. ??????? „Jak dzielnicowy chce sobie nałapać mandatów, to właśnie tu przychodzi, może niech pani lepiej jedzie już.” Pojechałam, bez mandatu, ale…
Prowadząc zajęcia z Misiami Moimi usłyszałam znajome „CHRUP”. Jakież to piękne uczucie, kiedy kolano wygina się w  drugą stronę, a potem niejako staje obok. I tak oto kubański taniec miłości, erotyczne wyznanie na parkiecie, seksowna ekspresja dopełniła jakże cudownego dnia powolnym ruchem przestawiając mi coś tam w kolanie – nawet nie chcę wiedzieć co. Że skręcone jest sama wiem. Blogu dzięki, że mieli w apteczce bandaż elastyczny bo bym chyba zdechła z bólu. I tera jaki wniosek?
Pierwszy jest taki, że jak tańczę to mnie nie boli. Jak chodzę to utykam i szczękościsku z bólu dostaję. Pytanie pomocnicze brzmi, co powiedzą w poniedziałek w Najnowszej, jak mnie zobaczą pomykającą niczym Zosieńka tańcząca pośród łopianów czy innych wurwa malw.
Drugi jest taki, że ja nie jestem przesądna, ale niech ten dzień się już skończy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz