...dzisiaj rano do pracy, w której potem zresztą spędziłam 11 godzin. Jechałam sobie, a w radio leciała piosenka. Poryczałabym się jak dziecko, gdyby nie idealnie dopracowany make up. Tylko dzięki niemu nie zapanowałam nad jedną, góra dwoma łzami.
Bosz, jak mi tego brakuje... jaką mam potrzebę ogromną... i jak bardzo nie wiem co z tym zrobić...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale o co chodzi?
OdpowiedzUsuń