licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 13 lutego 2008

Paznokcie w...

…zeberkę, czarna garsonka, bluzka pasująca do paznokci, do tego zaciśnięte zęby i włączona burosuczość.

Dzień dobry.

Nastrój w klimacie „uwielbiam zapach napalmu o poranku”.

Mam potrzebę, ostatnio permanentną – uwolnienia nagromadzonego gniewu – Free Willy, tylko, że zamiast uroczej orki ratującej chłopca, mamy tu okaz ryby piły z lubością ćwiartującej napotkane płotki na krzyczące kawałeczki.

Dzień dobry…

…jak dla kogo…

APDEJT:
Już mnie to nawet nie bawi… Szkolenie z ZSZ ISO z Panem Yyyyym. Perełki:
„standantaryzacja”
„utraty i pozyskiwania czasem przeważnie danych”
„gieneralnie”
„kodeks poświęca swoje paragrafy”
„świat jest jedno wielko wiosko”
„jedni segregujo a jedni wysypujo na jedno kupkę”
„inaczej byśmy zrobili przestępstwo”.
Niedbalstwo językowe doprowadza mnie do szału. Niedbalstwo językowe tych, którym się wydaje, że dyrygują innymi doprowadza mnie do szału podwójnie. Niedbalstwo językowe mądralińskich-śmińskich doprowadza mnie do szweskiej pasji.

APDEJT 2:
Kolekcja liczy sztuk 11.

A Smok się zakochał „ale nie baldzo mamo tylko tak tloszkę w Dawidzie”. No i podobno chodzą trzymając się za ręce i Smok się z Dawidem nie chce calować, a bawić to się jednak woli z Amelką. Aaaaaaaaaaaaa, dziecko mi DORASTA:)))

2 komentarze:

  1. Daj szefowi do przeczytania: http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&dzial=codziennosc&id=891
    o ISO ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja widziałam tę zeberkę.
    Uhm! Primma sort!

    OdpowiedzUsuń