licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

poniedziałek, 17 października 2005

Czy ja już...

…mówiłam…??? Na pewno mówiłam.
Najpierw więc piosenka…

Siedziała na słupku
na lewym półdupku
a prawy półdupek
zwisał jej za słupek
Ojdana ojdana
matulu kochana
wielka moja dupa
spadła mi ze słupa

Siedziała na dębie
i dłubała w zębie
a ludziska głupie
myśleli, że w dupie.
Ojdana ojdana
matulu kochana
bolą wszystkie zęby
zrobią dupę z gęby.

Siedziała na sośnie
płakała żałośnie
Matuś moja matuś
kiedy mi obrośnie
Ojdana ojdana
matulu kochana
kiedy mi obrośnie
latem czy przy wiośnie

Obrośnie obrośnie
jak baranio skóra
nie bydziesz wiedziała
kaj jest twojo dziura
ojdana ojdana
matulu kochana
nie byda wiedziała
kaj jest mojo dziura.

No. Takie przyśpiewki serwuje Mały John mojemu wielbiącemu subtelną muzykę dziecięciu.
Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości…

W Poroninie na wierzbinie
wiszą jaja po Leninie.
A chachary żyją
i gorzałę piją
z góry spoglądają
wszystko w nosie mają

Kto te jaja pocałuje
ten w robocie awansuje.
A chachary żyją
i gorzałę piją
z góry spoglądają
wszystko w nosie mają.

Jakieś pytania???:)))

2 komentarze:

  1. to by trzeba zgłosić jako dziedzictwo kulturowe

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie się podoba :)
    Założę się, że Smokowi również :))

    OdpowiedzUsuń