…włożyć różowe futro, żeby facet pytający o drogę na dworzec PKS zadawał pytania jakby gadał z debilem, uśmiechał się kretyńsko, a na koniec zaproponował szybki zarobek.
No proszę – nie ulegajmy stereotypom:)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz różowe futro?:) (tu następuje opad szczęki). Na marginesie i nie bierz do siebie: Ostatnie kolorowe futro jakie widziałam, było granatowe i o jego zawartości pochlebnie nikt się nie wypowie.
OdpowiedzUsuńI Ty się zdziwiłaś Cleosiu? A nie pamiętasz już co nas spotykało w tym temacie na skwerku przed Uniwerkiem ? ;-) Hihihi
OdpowiedzUsuń—>Gabrielle
OdpowiedzUsuńPosiadam i owszem pinkowe jak u pantery.—>Dziobak
Ja się nie dziwię, tylko bawię doskonale. Uśmiałam się jak nigdy:)))
No Kochana, jak dołożysz do tego wyeksponowane nogi do samego nieba, buty na obcasie, bujny włos (rozpuszczony) i paznokcie jak z żurnala… no to co się dziwisz?
OdpowiedzUsuńczy Ty mnie z kimś nie pomyliłaś z tymi nogami??? Bo moje szkuciki nie są do nieba tylko do d…:)))
OdpowiedzUsuń