licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

poniedziałek, 28 marca 2011

Mam taki...

…power, że góry przenosić. Misie moje Puchate patrzą na mnie jak na kosmitę, kiedy nie zwalniam rytmu przez bite dwie godziny. W pracy pytają się, czy na dopalaczach jadę. Diaboł pyta co mi się stało, że nie zasypiam w połowie zdania. Whoever poranny telefon komentuje nieparlamentarym wyrazem zdziwienia, że „o ja cię bracie”, Kate na SMSa reaguje telefonem, co prawda po czasie, ale dam sobie głowę obciąć, że zdziwionym, co mi się stało.

Ano nic. Wiosna czy cuś w ten deseń.

2 komentarze:

  1. oj tam od razu nieparlamentarnym…wielce zdziwionym wyrazem zdziwienia :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Deklaruję, że bardzo cenię wyznania uczuć – nawet smsowe. Tylko nie pamiętałam, co ostatnio zrobiłam/powiedziałam – chciałam wiedzieć za co:)

    OdpowiedzUsuń