…,których nie chcę. Po których budzę się i każda komórka mojego ciała woła, że jest jej źle. Sny, które burzą spokój. Wyrachowane, walące w splot słoneczny, odbierające oddech.
Niech ktoś je zabierze…
APDEJT:
Smok: Mamusiu (uwielbiam to Jej „mamusiu” z wyciągniętym uuuu) Mogę spać dzisiaj w namiocie?
Cleos: Prosz.
Smok: To ja będę spała dziś w spirzo… śpirzo…
Cleos: Śpiworze.
Smok: Świ… Śpiworze.
Cleos: Prosz bardz.
Smok: Tylko go zapnę.
Cleos: Ok.
Dobranoc, pchły na noc, karaluchy pod poduchy. Trzemy noski, jak Eskimoski.
Chciałabym tak beztrosko…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz