licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 17 lutego 2012

Zamieniłam z nim...

…raptem 4 zdania. Dosłownie. Wliczając w to „Dzień dobry” i „do widzenia”. No co za kurwa nie ksiądz! Posłaniec boga w mordę kopany, bez szacunku dla bliźniego, wyzuty ze zrozumienia, pozbawiony empatii i chęci niesienia pomocy.
Żeby zdechł.
Zamknęłam się szybko i pożegnałam grzecznie, bo mam w tym interes. Ale swoje wiem i kiedy trzeba powiem.

3 komentarze:

  1. kulenda byla? niah niah xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Kulendy z zasady nie wpuszczam do chałupy, bo czarnego luda we własnym domu nie zniese.

    OdpowiedzUsuń
  3. to gdzieś ty tego koloratkowego stwora dorwała? chyba nie polazłaś do jego jaskini? ;p

    OdpowiedzUsuń