licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 30 stycznia 2013

Mamy ze Smokiem...

...taki deal, że nie stoję nad Nią kiedy grzebie w swoim kompie, nie wypytuję z kim gada przez telefon, po prostu od czasu do czasu robię przeszukanie i przeglądam wszystko: SMSy wysłane, otrzymane, historię połączeń, zdjęcia w telefonie, historię przeglądarki - gruntownie, szczegółowo i dogrzebując się najdrobniejszych informacji. Smok o tym wie, akceptuje układ, rozumie, że na zaufanie na przyszłość trzeba sobie teraz zapracować nie robiąc wirtualnych głupot. Nigdy do tej pory - proceder trwa odkąd Smok nauczył się korzystać z komputera - nie znalazłam niczego godnego uwagi...
...do dziś.
Wzięłam telefon, weszłam w archiwum, a tam wyskoczył na mnie penis Drożdża w pełnym wzwodzie, w formie MMSa, na tle ściany w przedpokoju, wysłany do Alutki w czasach narzeczeństwa jeszcze i opatrzony radosnym komentarzem "Taką mam ochotę:*" Telefon Smok dostał po Alutce. Byłam przeciwna komórce, ale okazało się, że Smok ma mózg, jest rozsądna, a telefon przydaje się jak cholera. Oddałam Drożdżowi honor i odszczekałam święte oburzenie, że tego prezentu ze mną nie uzgodnił - miał chłop rację, ja się myliłam. Ale ja się pytam, gdzie oni oboje mają jakieś mózgi w zaniku, skoro nie skasowali z tego telefonu absolutnie wszystkiego. Czy to nie oczywiste, że jeśli przekazuje się swój telefon innej osobie, to wyczyszczony do granic możliwości?
Wysłałam Mu SMS, że zostawiam to zdjęcie, żeby sobie sprawdził, że nie wymyśliłam sobie tej godnej pożałowania historii i że byłabym wdzięczna, gdyby pilnował takich spraw i nie zostawiał własnego, jak zakładam penisa w telefonie córki. Nie odpisał. Za widok Jego miny oddałabym prawą nerkę, tę z  kamieniem. Do Smoka podczas wieczornej rozmowy telefonicznej nawet się nie zająknął w temacie. Pewnie w piątek weźmie telefon, zdjęcie skasuje i uzna temat za niebyły. Ja nie. Ale przyjdzie kryska na Matyska.

Gdybym miała penisa to byłby mi opadł też, bo szczękę zbierałam z podłogi na ten przejaw bezmyślności, a ręce opadły mi już dawno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz