…:
1. Dziobak – zawału mało nie dostałam jak zadzwoniła z przystanku prawie płacząc i na pewno histeryzując, że autobus nie przyjechał i do domu nie dojedzie,
2. Mały John – „Córcia jak ty śmiesznie palisz:) A w ogóle to możecie przeklinać mnie to nie przeszkadza”
3. Marchwiak – chrupania przytargała jak dla armii sowieckiej:)))
4. Iwa – ciasto, kobiety i śpiew. Szkoda, że przyjechała samochodem.
Nie było:
1. Żony Nr 3 – bo kolano
2. Blondi – bo exam i goście
3. Czupurka – bo goście i zmęczenie
4. Moniś – bo po szpitalu jest
5. Gocha – bo praca
…wypchajcie się sianem i trocinami…wymówki…tłumaczenia…
W przyszłym roku wywieszam plakaty o Babskiej Imprezie 2004, daję informację i niech przychodzi kto chce…nie będę się przejmowała…
Nie denerwuj się Herciu… Mnie się podobało, mimo, że towarzystwa było mało :) Dzięki za zabawę i ratowanie z „autobusowych” opresji :) :)
OdpowiedzUsuńna przyszły rok sie pisze!!!!
OdpowiedzUsuń;o)
mysle ze i tak bawiłyscie sie dobrze
OdpowiedzUsuńnie! ( ad poprz. komen)
OdpowiedzUsuńChcę się kiedyś z tobą narąbać!
nie narąbowywuję się z zasady:)))
OdpowiedzUsuńciotka, ty palisz??
OdpowiedzUsuńczasem i nie dużo…głównie jak Grzecha nie ma w domu dłużej…:(
OdpowiedzUsuńChciałbym tylko stwierdzić, że jak się ktoś wypcha sianem, to trociny mogą już nie wejść. Wiem, bo próbowałem kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńtysz prowda:)))
OdpowiedzUsuń