licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

niedziela, 7 listopada 2010

Wynieśliśmy...

…pianino do gabinetu. We dwójkę. I kredens. Niech mnie ktoś dobije. W salonie zrobiła się przestrzeń, aż szkoda tam będzie stawiać kominek i te wszystkie przesuwane ściany, co to je sobie Diaboł wydumał.
Tymczasem mamy miejsce na popołudniowe tańce, gdyż ponieważ muszę poćwiczyć wymyśloną dla Misiów Puchatych choreografię do rumby.

Nikt nie mówił, że życie z Cleosią będzie łatwe:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz