…sentymentem nie ma przeciewwskazań do sprzedaży Wiśni. Ludzki pan nie chce nawet połowy uzyskanej ze sprzedaży kwoty. Oraz zobowiązał się podpisać umowe in blanco, żeby nie kwitnąć ze mną, Dużym i Diabołem na giełdzie.
Obsi twierdzi, że może dostał udaru słonecznego, ale nad morzem pogoda taka se – raczej mu nie grozi. Te cudnom odmiane zawdzięczamy nie wiem czemu/komu, ale jak ktoś ma ochotę się pomodlić, żeby mu się nie odwidziało odwrotnie to bardzo prosz…
Azaliż odwiedziwszy Szwagierkę i Szwagra z Chomikiem idę umyć stopy (i nie tylko), bo nie wiem, co mi się mogło z ich podłogi przykleić do podeszwy.
A mówili, żeby bez butów nie chodzić… ;) Mam nadzieję, że wsio się domyło i nie nabyłaś na stałe żadnej nowej fauny ani flory.
OdpowiedzUsuń