licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 4 lutego 2004

Chora jestem...

…nie mam siły. Bolące gardło, katar, stan podgorączkowy (na razie), wymioty, zimno-ciepło, co tylko chcecie. I dół. Mam dosyć…

Godzina 19.37
Gorączka 38 i ciągle rośnie…
Za Offcą i Faraonem polazłam do Chin i wyszło mi, że jestem KONIEM, częściowo nawet się zgadza…
Za linkiem od Johnny’egoB zrobiłam test osobowości i wyszło mi co następuje:
Hierarchia wartości życiowych:
rodzina,
honor,
kariera,
miłość,
pieniądze.
Osobowości i życie:
moja – obronna,
Grzecha – mrucząca jak kot (Ci co Go znają pewnie się zdziwią, ale to prawda),
wroga – oślizła jak ogon szczura
seks – mocny,
moje życie – ciepłe.
Otaczający mnie ludzie:
Mąż – zawsze będzie o mnie pamiętał,
Marchwiak – prawdziwy Przyjaciel,
Grzech – ten, którego naprawdę kocham,
Żona Nr 3 – pokrewna dusza,
Dziobak – będę ją wspominać całe życie.

Coś w tym cholera jest…
Idę zdychać dalej. L-4 do 16-go lutego. Pierwszy raz od podstawówki opuszczam z własnej woli stanowisko mi przpisane. Przez 11 ostatnich lat edukacji i 4 lata pracy frekwenacja (poza urlopami oczywista) – 100%. Idę bo zdechnę.
C U later, albo i nie…:(((

17 komentarzy:

  1. Tule Cie Mała Cleos:))))))))))))))))))
    główka do góry:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dbaj o siebie słoneczko i proszę Cię: nie poddawaj się złym nastrojom

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej zeby to tylko nie była ta grypa co u was na południu grasuje!!!! :(

    OdpowiedzUsuń
  4. MAMUSIU CLEOS.NAPIJ SIE HERBATKI Z IMBIREM,KUP COS HOMEOPATYCZNEGO,MIOD,CYTRYNA…..I NIE DAJ SIE GRYPSKU!PANUJE CI U NAS NA POLUDNIU ,NA DODATEK ZOLADKOWA…BUZIAK GORACY!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. a te zle nastroje?coz,to chyba przesilenie zimowe.mam to samo:(nie daj sie Cleos!kto mnie zawsze zarazal optymizmem???:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wszyscy choruja…

    OdpowiedzUsuń
  7. … o nie wszyscy … ja zdrowa jak bydlę … narazie

    OdpowiedzUsuń
  8. no ja tez zdrow ale ile jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ten dół może przez grypę po części… ja jeszcze tydzień temu wyłam jak bóbr… a też miałam grypę… ;))))) nic się nie bój Siostra, szybko przejdzie… łóżeczko, objęcia Grzecha i zdrowaś… ;)))) i doła nie będzie…
    cmoooooooooooki jak wyzdrowiałe smoki… ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  10. calendula zdrowa jak bydlę??no tak z jakim przystajesz takim się stajesz:)żartuję:)cleos a ty tylko witaminke C wpierniczaj nic innego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przepraszam że tak późno wprowadziłam zmianę, o którą mnie prosiłaś.
    Dopiero dziś przeczytałam…
    Trzymaj się, dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  12. L-4 dostałam na telefon, nie wychodzę z domu, leczę się syropem z cebuli i miodu na ból gardła, herbatą z lipy na gorączkę, i rutinoscorbinem. Słoneczne wsparcie pilnie potrzebne:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ej Kleontyna!!! ŻYJESZ??? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bierze się duże ziarnko pieprzu,kładzie sobie na brzuszek; przy pomocy brzuszka mężczyzny się trze na pył i się zdrowym jest.
    (a ja będę miała,będę miała,miała będę też!)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie też megagrypa, zatoki i ból stawów i jeszcze gorączka. Ale co tam ja. Ty się kuruj mocno i uważaj na siebie. Pozdrawiam mocno, mocno. Pa, pa

    OdpowiedzUsuń
  16. cleos trzymaj się!!!!!!i zakładaj czapkę!!!!!

    OdpowiedzUsuń