licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 7 października 2011

Smok miał dziś...

…pierwszy trening judo. Z judo ma to na razie niewiele wspólnego, ale przynajmniej trener ich ogarnie i zdyscyplinuje. Co też oznajmiłam temu Smoku.
Smok: Mamo, ale ja już jestem ogarnięta co? Bo zscysplindowana to nie bardzo, nie?
No prawda.
Quiz mały będzie: kto był i patrzył, jak się Smok gimnatykuje, a kogo zabrakło?

Oraz kanapka na kolacje made by Smok:
chleb tostowy smarujemy Delmą, potem smarujemy serkiem topionym. Potem kładziemy na to plasterek szynki, który nastęnie smarujemy pasztetem. Mówię Wam – PYCHA:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz