...Diaboła.
Najpierw przyszedł do domu wręczając mi wiecheć tulipanów, a potem nazwał mnie "swoim małym kochanym motylkiem."
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Albo coś nabroił, albo planuje poderżnąć mi gardło w nocy i zabetonować w piwnicy, a te działania mają odwrócić moją uwagę i uśpić czujność:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Eeee tam, wiosna idzie, hormony buzują...
OdpowiedzUsuńJakby co - skujemy podłogę w piwnicy.
OdpowiedzUsuńDiaboła też skujemy.