…zakupiony został przedwczoraj. Oswoję go, bo z dzikiego Winstona żadnej uciechy… Podobny do Michaela nawet. Grzechowi ciągle myli sie imię.I chyba go wykastruję – Winstona nie Grzecha – bo jakoś tak woniajet nie teges. Traktor Winstona lubi…chyba… nie reaguje zupełnie, może myśli, że taki mału glut mu po nic… Zobaczymy jak przebiegnie socjalizacja Winstona do Cleosiowego domostwa:)
środa, 9 kwietnia 2003
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz