…w brzuchu parkiet, albo bieżnię lekkoatletyczną. Możliwości są dwie:
1. Misiątko jest samiczką o fantastycznym wyczuciu rytmu po mamusi i tańcuje całymi wieczorami…
2. Misiątko jest samczykiem łajzą po tatusiu i łazi jakiś maraton cy cuś – bo tatuś nawet jak się przebiera to przemierza mieszkanie w tę i spowrotem.
Znaczy się Misiątko tak czy siak buszuje, może cholera kickboxing uprawia, stepowania się uczy:))) Leżę i czuję… i jest mi misio.
Trochę mi mniej misio, bo znowu dzwoniła Gwiazda. Tym razem po to, by prosić Grzecha o spotkanie na spacerze z psami. Oby żyła długo i nieszczęśliwie.
A może Misiątko ma fantastyczny zmysł taneczny i jednocześnie lubi maratony??
OdpowiedzUsuńTo Ci Misiatko;) Tak przebierac skrzydelkami:) pieknie….:)))))))Cleosiu, anielskie pozdrowienia i ciumisie jak gumisie;)))
OdpowiedzUsuńA co oni na tych spacerach z psami robią ?????
OdpowiedzUsuńnie wiem co MIELIBY robić, bo ten miał być pierwszy…
OdpowiedzUsuńjak fika nieomylna oznaka zdrowia:)
OdpowiedzUsuńto bedzie drugi john travolta:):):):):)
OdpowiedzUsuńa to Ci rozbrykane Misiatko – tygrysek to moze???
OdpowiedzUsuńna Grzecha mówią w pracy „Tiger”:)))
OdpowiedzUsuńROFL !!!
OdpowiedzUsuńa może Misiątko przemyciło skakankę?
OdpowiedzUsuń